Czyj jest kebab döner? Komisja Europejska dała Turcji i Niemcom pół roku na rozwiązanie sporu.


UE ustanowiła czas na rozwiązanie sporu między Turcją i Niemcami dotyczącego kebaba döner
Komisja Europejska przyznała Turcji i Niemcom 6 miesięcy na rozwiązanie sporu dotyczącego tego, kto ma prawo nazwać swój produkt kebabem dönerem, informuje The Economist.
Dwa lata temu Turcja zwróciła się do UE z prośbą o uznanie kebaba dönera za tradycyjną specjalność. Jeśli państwa europejskie się zgodzą, tylko kebab döner przygotowany według tureckiego przepisu otrzyma status TSG (Traditional specialty guaranteed). Oznacza to korzystanie z konkretnego mięsa (wołowina, kurczak, baran, tak; cielęcina, indyk, nie), sposób marynowania i krojenia.
Jednak Niemcy odrzuciły propozycję Turcji. Dziennikarze informowali, że niemiecki kebab różni się od tureckiego: zwykle podaje się go w picie z kapustą lub sałatką i sosami. W Turcji kebab döner podaje się na łóżku ryżowym lub w lavash z ziemniakami, pomidorami i papryką, a czasem dodaje się topiony ser.
19 września Komisja Europejska dała stronom 6 miesięcy na osiągnięcie kompromisu. Jeśli do tego nie dojdzie, komisja podejmie samodzielnie decyzję o statusie TSG dla kebaba dönera.
Jeśli Turcja zwycięży, to europejską wersję kebaba dönera trzeba będzie przemianować. Warto zauważyć, że sprzedaż kebaba w Europie wynosi około 3,5 mld euro rocznie, w tym 2,3 mld euro w Niemczech.
Przypominamy, że w zeszłym roku tradycja przygotowywania gołąbków z kartoflami i wykonawców obucowskiego „szytego” ręcznika została dodana do listy niematerialnego dziedzictwa Ukrainy.
Czytaj także
- „Medicy mieli dwa wiadra – na amputowane kończyny i na granaty”. Palamar o oblężeniu „Azowstali”
- Izraelska armia ma wyższa motywację niż ukraińska – rabin Mosze Asman
- Skandal z Husakowem: aktywista opowiedział o pochodzeniu milionów dolarów na swoich kryptowalutowych portfelach
- W obwodzie Lwowskim zmarł mężczyzna w TCK
- Sprawa dotycząca prostytucji nieletnich. Imię oligarchy Deripaski zniknęło z aktu oskarżenia
- Zastępca dowódcy pułku «Azow» opowiedział o spotkaniu z Medwiedczukiem