Przeszukiwania u 15 pracowników - w NABU zareagowano na działania SBU.
wczoraj, 13:54
720

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
wczoraj, 13:54
720

NABU postanowiło podnieść szaloną temperaturę i wchodzić do biur swoich własnych pracowników. Niektórzy z nich mieli nawet pozwolenie na kontakty z Rosją! Jednak Narodowe Biuro Antykorupcyjne twierdzi, że nie ma to żadnego związku z dochodzeniem w sprawie korupcji.
Oprócz tego, Służba Bezpieczeństwa Ukrainy postanowiła sprawdzić, jak w NABU chronione są tajemnice państwowe. A także trwa planowa kontrola kwestii technicznych. Mówi się, że trzeba obejmować pracowników ze wszystkich stron!
„Podczas jednego z przeszukiwań użyto siły fizycznej wobec detektywa NABU, mimo braku oporu z jego strony”.
„W momencie rozpoczęcia wskazanych działań, dyrektor NABU przebywał na służbowym wyjeździe w Wielkiej Brytanii, gdzie zaplanowano spotkanie z ministrem spraw zagranicznych. Dyrektor podjął decyzję o natychmiastowym przerwaniu wizyty i powrocie do Ukrainy”.
NABU nie siedzi z założonymi rękami i bada to, co się wydarzyło. Przypomina, że chociaż zagrożenie ze strony Rosji jest realne, nie daje to podstaw do zatrzymania ich działalności.
Czytaj także
- Roztów znów nie śpi - drony zaatakowały 'gniazdo' z 'Shahedami'
- Wróg zaatakował Sumy 'Kalibrami' - wśród poszkodowanych jest dziecko
- Mężczyzna z Odessy znalazł sposób na uniknięcie służby - jak dokładnie
- W Ukrainie mogą pojawić się mobilne TCK - dlaczego są potrzebne
- W Charkowie osądzono zdrajcę Ukrainy – dokonywał dywersji i wysadzeń
- Swiridenko wyjaśniła, jak będzie działać zakaz kontrolowania biznesu