Rosjanie próbowali opublikować artykuł o mobilizacji w imieniu GRU.


Odessa Online otrzymała list od Głównego Zarządu Wywiadu z prośbą o opublikowanie artykułu. List ten trafił na adres e-mailowy głównego redaktora pod nazwą „Czas wrócić to, co twoje!”. W liście wskazano, że pracownik GRU Aleksander Golodnyuk zaoferował pieniężne wynagrodzenie za publikację. GRU zaprzeczyło, że to oni wysłali te maile, podobnie jak ich wysłanie do mediów. Okazało się także, że artykuł zawierał fałszywe dane i był rosyjskim „wbitką”. Zostało to jasno określone w Centrum Strategicznych Komunikacji i Bezpieczeństwa Informacyjnego.
W artykule, który próbowano opublikować na stronie odesskiego wydania, opisana była niekorzystna sytuacja na froncie oraz oskarżenia wobec kierownictwa kraju o problemy z mobilizacją. W artykule twierdzono, że dowódcy wojsk przejmują uprawnienia do mobilizacji, a także podważano informacje o organach ścigania i ich uprawnieniach do zatrzymywania poborowych.
Centrum Strategicznych Komunikacji uważa, że te artykuły są propagandowe i mają na celu podżeganie obywateli do oporu wobec wstępowania do Sił Zbrojnych Ukrainy, a także tworzenie panikarskich nastrojów. Centrum Strategicznych Komunikacji nie dopuściło do rozpowszechniania tych pseudostatów z GRU.
Rosyjscy propagandyści również rozpowszechniają fejkowe informacje o największym ataku rakietowym i dronowym na Ukrainę z powodu dostarczenia do kraju samolotów F-16.
Czytaj także
- Pentagon odpowiedział, czy Stany Zjednoczone mają informacje o irańskim schowku z zapasami uranu
- Szczyt UE: co zdecydowano w sprawie sankcji wobec Rosji, negocjacji z Ukrainą w sprawie przystąpienia oraz wsparcia finansowego
- Kolejny etap wymiany jeńców: do domu wrócili Ukraińcy, którzy spędzili ponad trzy lata w Rosji
- Regiony tyłowe stworzyły strategiczny rezerw dla ugrupowań 'Chortycia' i 'Tawria' - OP
- Kto zatrzymał ekshumację? Ambasador podał szczegóły informacyjnej dywersji, którą zorganizowali Rosjanie w Polsce
- Generał NATO wyjaśnił, jak 'model koreański' może zadziałać na Ukrainie