W Karpatach z góry Bresczu zeszła lawina śnieżna.


W Karpatach miało miejsce zejście lawiny śniegu zamieciowego
W Karpatach miała miejsce niebezpieczna sytuacja - zejście lawiny śniegu zamieciowego o objętości 1280 metrów sześciennych. O tym informuje Ukraińskie Centrum Hydrometeorologiczne.
Z informacji przedstawiciela Służby Pożarniczej z obwodu Iwano-Frankiwskiego wynika, że lawina zeszła 6 stycznia między godziną 15:00 a 16:00 czasu kijowskiego.
„Z informacji przedstawiciela Służby Pożarniczej z obwodu Iwano-Frankiwskiego, podczas oględzin miejsc zejścia lawinowego stwierdzono zejście lawiny śniegu zamieciowego ze wschodniego stoku góry Bresczu o objętości 1280 metrów sześciennych” - głosi komunikat.
Góra Bresczu to szczyt w łańcuchu Czarnohory, jej wysokość wynosi 1911 metrów.
Ratownicy z obwodu Iwano-Frankiwskiego ostrzegają o wysokim zagrożeniu zejściem lawin śnieżnych i apelują o ostrożność oraz unikanie wyruszania w góry podczas złej pogody. Z prognoz Ukraińskiego Centrum Hydrometeorologicznego wynika, że na początku stycznia w wysokogórskich obszarach obwodu Iwano-Frankiwskiego i Zakarpacia oczekiwane jest znaczne zagrożenie lawinowe (poziom III).
Rekomendacje dla turystów:
- Nie wyruszaj w góry samotnie. Zawsze wybieraj zaufanego partnera lub grupę.
- Sprawdzaj prognozę pogody. W przypadku ostrzeżenia o burzy odwołaj swoje plany.
- Bądź uważny. Dokładnie obserwuj stoki przed wyruszeniem lub jazdą.
- Unikaj niebezpiecznych stref. Nie podchodź do krawędzi pokrywy śnieżnej.
- W przypadku zejścia lawiny staraj się szybko uciekać w bok.
Znaczny spadek zużycia energii elektrycznej odnotowano z powodu ocieplenia w różnych regionach Ukrainy.
Czytaj także
- Weteran Szepetyn wyjaśnił, dlaczego idzie do Biura Bezpieczeństwa Gospodarczego
- Ministerstwo Obrony Narodowej wydało aktualizację aplikacji Rezerwa+
- CNN po raz pierwszy pokazała portret, który Putin podarował Trumpowi
- W Petersburgu wybuchł duży pożar: szczegóły
- ChatGPT przeanalizował zdjęcie dłoni Brytyjki i dał nieoczekiwaną radę
- Zmarł były poseł z 'Partii Regionów' Mykoła Żuk