Terrorysta wysadził się na dworcu kolejowym w Pakistanie: zginęło 25 osób.


W prowincji Beludżystan w Pakistanie doszło do ataku bombowego na dworcu kolejowym, w wyniku którego śmierć poniosło 25 osób, w tym 14 żołnierzy. Ponad 50 osób zostało rannych. Zgodnie z raportem AFP, bomba eksplodowała w mieście Quetta, gdy pasażerowie oczekiwali na pociąg do Rawalpindi.
Śród ofiar znajduje się 14 żołnierzy, poinformował przedstawiciel lokalnej policji Muhammad Beludż. Około 50 rannych przebywa w stanie krytycznym, zaznaczył generalny inspektor policji Beludżystanu Musam Dżah Ansari.
Do ataku przyznało się separatystyczne ugrupowanie "Armia Wyzwolenia Beludżystanu". Zadeklarowali, że ich celem są żołnierze. Policja uważa również, że to zamachowiec-samobójca zorganizował ten akt terroryzmu. Trwa śledztwo, a miasto ogłosiło stan wyjątkowy.
Konflikt ten trwa w Beludżystanie od 1948 roku. Nacjonaliści beludżyjscy nadal walczą o niepodległość. Rządy Iranu i Pakistanu stykają się z tym konfliktem, ponieważ beludżijscy sunnici sprzeciwiają się persom szyitom w Iranie, a w Pakistanie przeciwko szyitom hazarajitom, którzy stanowią mniejszość w tej okolicy. Problemem jest również dyskryminacja beludżijskich sunnitów w Islamskiej Republice Iranu.
Czytaj także
- Uczestnik ATO i Rewolucji Godności poległ w Donbasie. Przypomnijmy Denisa Triguba
- Wojownik 'Lapa' opowiedział, jak trafił w ręce okupantów i zniszczył ich
- Konflikt między Izraelem a Iranem zaostrzył się: najważniejsze wydarzenia nocy
- W Ukrainie bez opadów: prognoza pogody na 18 czerwca
- W Indonezji obudził się wulkan Lewotobi Laki-Laki
- Muzułmanie stali się najszybciej rosnącą grupą religijną: badanie