ISW ocenił, jak operacja 'Pająk' wpłynie na ataki na Ukrainę.

ISW ocenił, jak operacja 'Pająk' wpłynie na ataki na Ukrainę
ISW ocenił, jak operacja 'Pająk' wpłynie na ataki na Ukrainę

Operacja przeprowadzona przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy 1 czerwca wpłynie na zdolność Rosji do atakowania Ukrainy z dużych odległości, twierdzi raport amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną. Operacja miała na celu rosyjskie strategiczne bombowce Tu-95 i Tu-22M3, które Rosja wykorzystuje do ataków na terytorium ukraińskie, a także na systemy radarowe do wykrywania ukraińskiej obrony powietrznej i koordynacji działań samolotów.

Według ekspertów, po operacji może wystąpić problem z wymianą uszkodzonych samolotów w Rosji, ponieważ produkcja ważnych elementów dla Tu-95 i Tu-22 już została wstrzymana. Zostało mniej niż 90 samolotów tych modeli. Zauważono również, że Rosja coraz częściej używa teraz samolotów Su do ataków rakietowych, zamiast strategicznych bombowców.

Analitycy przewidują, że po ataku 1 czerwca rosyjscy urzędnicy mogą dokonać przeglądu strategii użycia systemów obrony powietrznej w celu lepszego objęcia terytorium, a nawet rozmieścić mobilne grupy do reagowania na podobne ataki w przyszłości. Po tej operacji może być trudniej dla Rosjan ostrzeliwać obiekty cywilne przy użyciu strategicznego lotnictwa.

Wydarzenie, które miało miejsce 1 czerwca, kiedy SBU przeprowadziło operację przeciwko rosyjskim bombowcom, ma duże znaczenie dla bezpieczeństwa Ukrainy. Może wpłynąć na zdolność Rosji do atakowania terytorium ukraińskiego i zmusić rosyjskich wojskowych do przemyślenia swoich strategii odpowiedzi na podobne działania w przyszłości.


Czytaj także

Reklama